2015-03-14

Od dziecka do nastolatka - rozmowy o seksualności

Edukacja seksualna od przedszkola? Co powiedzieć, kiedy maluch zacznie pytać? Czy zacząć rozmawiać, czy może zostawić tę sferę i czekać, aż dziecko podrośnie?

To tylko niektóre z pytań, które zadają sobie rodzice. Często czują się skrępowani, nie wiedzą, jakich słów używać, aby delikatnej i intymnej sfery seksualności nie infantylizować, a jednocześnie, aby użyte słowa były dla dziecka zrozumiałe. To tylko nieliczne z powodów, dla których rodzice mogą bagatelizować edukację seksualną swoich dzieci.

Co wtedy?

Ważne, aby wiedza, którą przekazujemy dziecku była rzetelna. Co to znaczy? Nie okłamywać. Mówić otwarcie. Prawidłowo nazywać narządy płciowe, mówić dziecku o tym, jak jest zbudowane, uczyć akceptacji do własnego ciała – aby nie wzrastało w poczuciu wstydu i skrępowania. Sięgnij po książki, jeśli masz wrażenie, że jest coś, czego możesz nie wiedzieć. Już na tym etapie ucz dziecko, czym jest dobry dotyk, a czym jest zły – tak, aby potrafiło rozpoznać granice i wzrastało społecznie w poczuciu bezpieczeństwa. Edukacja seksualna to bowiem nie tylko uczenie dziecka czym jest seks, to także edukacja w zakresie własnych granic psychicznych i fizycznych, bezpieczeństwa i komunikacji. Rozwój psychoseksualny trwa już od urodzenia i kilkukrotnie przekazane informacje powodują utrwalenie się wzorców – które wpływają nie tylko na okres dzieciństwa, ale dalej na okres dorastania i często dorosłe życie.

Nie należy powielać mitów o fasolkach, bocianie i kapuście, ale mówić tak, aby dziecko zrozumiało jak przyszło na świat. Dziecko nie pyta dlatego, że chce również uprawiać seks, tylko dlatego, że jest ciekawe. To zupełnie naturalne i wbrew powszechnemu poglądowi, nie powoduje rozbudzenia emocjonalnego i seksualnego dziecka. Wręcz przeciwnie, powoduje zrozumienie, zaufanie do rodzica i chęć zdobywania wiedzy, aby o tej ważnej i intymnej sferze dowiedzieć się w środowisku, do którego ma zaufanie. Jeśli spowodujesz u dziecka wstyd i skrępowanie, to istnieje duże ryzyko, że odtąd wiedzy będzie szukało w Internecie i wśród rówieśników, a tam, jak wiadomo, aż roi się od nieprawdziwych informacji i fałszywych wzorców, na których czujące niedosyt wiedzy dziecko gotowe jest zbudować sobie obraz siebie, relacji międzyludzkich i seksu.

Rodzicu, wiedz, że już małe dzieciaki, szukają informacji w Internecie, który jest źródłem wszelkiego rodzaju treści erotycznych i pornograficznych. To są nie tylko błędne informacje, ale przede wszystkim przekazują one młodzieży zdeformowany obraz seksualności, oderwany od emocji i uczuć, a przede wszystkim od rzetelnej wiedzy. Dziecko na podstawie takich materiałów, bez dostępu do rodziców, którzy krępują się rozmawiać, wykształca sobie nieprawidłowy obraz relacji, do stosunku seksualnego, oczekiwań w stosunku partnera/partnerki. Często również uczy się tam przemocy. Nie wie, jak się zabezpieczać, czym są bezpieczne zachowania seksualne, co to jest właśnie asertywność i jak dbać i szanować własne granice.

Edukacja seksualna powinna wyprzedzać doświadczenia i zachowania. Z badań, które Fundacja Promocji Zdrowia Seksualnego przeprowadziła wynika, że już dzieci w wieku 11 i 12 lat uprawiają seks. Dorastające dziewczynki nie wiedzą, czym jest miesiączka, zarówno chłopcy, jak i dziewczęta, nie mają żadnej wiedzy odnośnie fizjologii i anatomii swojego ciała, i często boją się zmian związanych z okresem dojrzewania.

Relacja z dzieckiem powinna być oparta przede wszystkim na otwartości, na zaufaniu i na świadomości, że dziecko może się zwrócić do Ciebie z każdym pytaniem. Tak, aby wiedziało, że jego uczucia, wątpliwości, ciekawość nie będą uznane za wulgarne czy nieodpowiednie. Tak, aby w tematach dotyczących jego rozwoju nie było obszarów tabu. To od Ciebie niech dziecko się uczy, czym jest bezpieczny seks, jak się zabezpieczać: o środkach antykoncepcyjnych niech wiedzą zarówno chłopcy, jak i dziewczynki. Jakie zachowania są ryzykowne, jak dbać o siebie i swoich bliskich w relacjach. Mów im, czym jest bezpieczeństwo, odpowiedzialność za siebie, asertywność i budowanie własnych granic. Okres dojrzewania to burza hormonów, wiąże się z poznawaniem własnego ciała, z nowymi reakcjami, których dziecko może przede wszystkim nie rozumieć. A negatywne doświadczenia związane m.in. z brakiem wyrozumiałości ze strony rodziców mogą rzutować na dalsze życie Twojego dziecka.

Rozmowy o seksualności warto rozpoczynać jak najwcześniej i można, a wręcz trzeba, mówić o tym na każdym etapie rozwoju dziecka. Odpowiednim językiem, używając słów zrozumiałych przede wszystkim dla Twojego małego odbiory, Ty te słowa znasz. To Ty, Rodzicu, jesteś dla swojego dziecka punktem odniesienia, skarbnicą wsparcia i wiedzy.

Izabela Jąderek - edukatorka seksualna Fundacji Promocji Zdrowia Seksualnego, słuchaczka podyplomowych studiów z seksuologii klinicznej na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym

Czytany 1854 razy