Wydrukuj tę stronę
2015-12-04

Edukacja seksualna w Polsce

Edukacja seksualna dzieci i młodzieży wciąż wzbudza w naszym kraju wiele emocji. Jednak coraz więcej autorytetów, także z kręgu Kościoła katolickiego oraz instytucji promujących wychowanie w zakresie seksualności zaznacza, że jest ona konieczna. Cenę za brak rzetelnej wiedzy najczęściej płacą młodzi ludzie, a jest nią często wczesna inicjacja, niechciana ciąża, choroby przenoszone drogą płciową, brak umiejętności nawiązywania głębszych relacji z drugą osobą, czy wręcz gwałt i molestowanie seksualne. Odpowiedzialność za wychowanie seksualne w pierwszych latach życia dziecka spoczywa w większości na rodzicach. To rodzice jako pierwsi kształtują role płciowe, przekazują wartości, uczą szacunku do własnego ciała. W następnych etapach rozwoju dzieci uczą się seksualności rozmawiając z rodzicami np. na temat skąd się biorą dzieci. Starsze dzieci i nastolatkowie wchodzą w relacje z rówieśnikami, które są dla nich ogromnych doświadczeniem. Większość badań wskazuje na to, że dzieci i młodzież korzystają z różnych źródeł informacji, aby uzyskać wiedzę z zakresu seksualności. Niestety, często te źródła (głównie Internet i rówieśnicy) zawierają błędy i są nacechowane stereotypami i przemocą. Zewsząd słychać głosy młodych ludzi, że chcieliby, aby to ich rodzice i opiekunowie byli pierwszymi osobami, z którymi mogliby porozmawiać na te tematy.

Rzetelna edukacja seksualna powinna zawierać wiedzę dostosowaną do wieku oraz zgodną z medyczną wiedzą. Zalet wynikających z wychowania seksualnego jest wiele. W początkowym okresie życia dziecko może dzięki niemu zdobyć wiedzę na temat własnego ciała, różnic płciowych, czy tak ważnej rzeczy jaką jest fakt, że ciało dziecka jest jego własnością, i tylko uprzywilejowane osoby mogą dotykać intymnych miejsc (rodzic/opiekun podczas kąpieli/ubierania, za ich zgodą lekarz podczas badania, czy wychowawca przedszkolny w przypadku np. „mokrej wpadki”). Dzięki tej wiedzy dziecko jest mniej narażone na pedofilię. W okresie wczesno- i późnoszkolnym (w zależności od wieku) będzie to wiedza z zakresu budowy ciała kobiety i mężczyzny, prokreacji, dojrzewania, asertywności i miłości, ochrony przed chorobami wenerycznymi, antykoncepcji, komunikacji czy przede wszystkim podstaw do przygotowania się do życia w rodzinie.

W związku z tym, że seksualność jest integralną częścią ludzkiego ciała, ważne jest, aby dzieci i młodzież budowały swoją wiedzę na podstawie rzetelnych informacji uzyskanych od swoich opiekunów lub odpowiednio wyszkolonych osób. W dobie łatwego dostępu do Internetu oraz innych środków masowego przekazu jest to bardzo istotne. Rodzice powinni mieć wpływ i możliwość edukowania swoich pociech, aby nie sięgały one do pism/filmów pornograficznych, czy korzystały z innych źródeł obciążonych błędami i szkodliwymi stereotypami. Istnieje już szereg badań wskazujących, że edukacja seksualna sprzyja zapobieganiu seksualnego wykorzystywania dzieci i młodzieży, nie przyspiesza inicjacji seksualnej wśród młodzieży (a wręcz ją opóźnia), podnosi wiedzę z zakresu anatomii, fizjologii narządów płciowych i prawidłowości okresu dojrzewania, uczy asertywności, przyczynia się do mniejszej ilości zachorowań chorobami przenoszonymi drogą płciową i niechcianej ciąży, poszerza wiedzę dotyczącą zasad partnerstwa oraz przygotowuje do tak ważnej roli jaką jest bycie rodzicem (Porozumienie na rzecz upowszechniania edukacji seksualnej dzieci i młodzieży w polskiej szkole, www.ponton.org.pl).

W 2002 r. ukazała się Deklaracja Praw Seksualnych opracowana przez Światowe Towarzystwo Seksuologiczne, zaakceptowane przez WHO. W jednym z punktów możemy przeczytać o przysługującym każdemu prawie do informacji seksualnej opartej na badaniach naukowych. Dostęp do tej wiedzy powinien być realizowany na drodze nieskrępowanych, lecz naukowo etycznych badań, a ich odpowiednie rozpowszechnianie powinno następować na wszystkich poziomach społecznych (Z. Lew-Starowicz, A. Długołęcka, Edukacja Seksualna).

Także recenzent podręczników wychowania do życia w rodzinie – ks. Józef Augustyn - przekonuje, że Kościół katolicki nie jest przeciwny edukacji seksualnej, ale szkoła powinna pełnić tu rolę pomocniczą w stosunku do rodziny. W swojej książce zaznacza, że dziecko winno być uprzedzone jeszcze przed okresem dojrzewania o zmianach mających zajść w jego organizmie oraz że skrzywdzeniem jest również traktowanie dziecka jako istoty aseksualnej, brak jakichkolwiek rozmów wychowawczych na ten temat, unikanie odpowiedzi lub też udzielanie odpowiedzi nieprawdziwych na pytania o zabarwieniu seksualnym, utrudnianie dziecku dostępu do potrzebnej mu informacji na temat seksualności (Józef Augustyn, Integracja seksualna – przewodnik w poznawaniu i kształtowaniu własnej seksualności).

Pomimo tego, że coraz więcej mówi się o istocie wychowania seksualnego, nadal między programem realizowanym podczas wychowania do życia w rodzinie a oczekiwaniami uczniów zachodzi duży rozdźwięk, stąd potrzeba uzupełniania tej wiedzy z wiarygodnych i rzetelnych źródeł.

Czytany 3298 razy